Wycieczka do Zakopanego

2016-06-10

Wycieczka do Zakopanego

We wtorek, 7 czerwca grupa 46 uczniów z naszej szkoły udała się na wycieczkę do Zakopanego. Wyjazd zorganizowała siostra Barbara Okła. Dla czwartoklasistów, którzy przeważali wśród uczestników,  była to pielgrzymka dziękczynna w pierwszą rocznicę Komunii Świętej. Ale na wyprawę do stolicy Tatr wybrali się także uczniowie klas piątych i szóstych oraz czworo gimnazjalistów.

Humory dopisywały, pogoda również. Było ciepło i słonecznie, choć nie za gorąco, a doskonała przejrzystość powietrza pozwalała cieszyć oczy widokiem gór.

Przed wyruszeniem na szlak spotkaliśmy się z przewodnikiem tatrzańskim, panem Julianem, który poprowadził nas w góry. Celem była Rusinowa Polana. Szlakiem tym podążał często Karol Wojtyła, święty Jan Paweł II. Po drodze zatrzymaliśmy się w kościółku pod wezwaniem Matki Boskiej Jaworzyńskiej, gdzie punktualnie o godzinie 12.00 wzięliśmy udział we mszy św. Kościółek powstał w miejscu objawień Matki Boskiej Marysi Murzańskiej. Stamtąd wyruszyliśmy w górę, by zatrzymać się na Rusinowej Polanie, skąd roztacza się najpiękniejszy chyba widok na majestatyczne Tatry i gdzie ciągle jeszcze wypasa się owce. Pan przewodnik objaśnił, jak nazywają się poszczególne szczyty i  jaką mają wysokość. Przestrzegał przed spotkaniem z niedźwiedziem, który w nocy przyszedł z niezapowiedzianą wizytą do bacówki i zagryzł jedną z owiec. Chętni uczniowie, a tych nie brakowało,  mogli powędrować jeszcze wyżej,  w kierunku Gęsiej Szyi.

Po zejściu ze szlaku celem wycieczkowiczów było Zakopane. Pod dolną stacją kolejki na Gubałówkę, gdzie pełno jest straganów z pamiątkami, uczniowie wydawali swoje kieszonkowe. Największym powodzeniem cieszyły się ciupagi i oscypki. Najwięcej miejscowych smakołyków  zakupiła siostra Barbara. Na drugi dzień częstowała nimi nauczycieli w pokoju, pozdrawiając z Zakopanego. Oscypki zniknęły po dwóch przerwach, takie były dobre!

Potem był jeszcze spacer po Krupówkach, bardzo „zdrowy” obiad w McDonaldzie i zwiedzanie sanktuarium na Krzeptówkach.

„Wycieczka była wspaniała!” – oceniły dzieci. Siostra Barbara okazała się wspaniałą organizatorką. O szóstej rano wyjechaliśmy z Łopuszna, o 22.15 byliśmy z powrotem, a po drodze tyle wrażeń!

Opiekę nad dziećmi sprawowały jeszcze wychowawczynie klas czwartych: pani Małgorzata Gwóźdź i pani Agnieszka Palacz oraz rodzice: pani Bożena Chruściak, pani Barbara Bernat, pani Klimczak oraz pani Wnuk. Do noszenia apteczki, która na szczęście nie okazała się potrzebna, siostra Basia zaangażowała pana Sławomira Pichetę. Dziękujemy panu kierowcy z firmy Marco Polo, z którym wygodnie i bezpiecznie podróżowaliśmy.

Data wprowadzenia 2016-06-10 08:18:03, ilość odsłon 904
skup aut gdynia
dieta pudełkowa Kielce
listwa maskująca karnisz

dobre wino kraków