Katyń, Charków, Miednoje, Ostaszków, Miednoje, Starobielsk, Kozielsk i wiele innych nazw… Czy dla dzisiejszej młodzieży są tylko pustymi słowami? W 1940 roku od z rąk funkcjonariuszy NKWD zginęły tysiące oficerów polskich. Decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych przebywających w więzieniach i obozach sowieckich zapadła 5 marca 1940 r. i była decyzją najwyższych władz Związku Radzieckiego. Jednym z miejsc egzekucji był Las Katyński. Żony, dzieci oraz rodzice rozstrzelanych nie mogli uzyskać żadnych informacji o bliskich, a nie znając ich losów, często czekali na nich do końca swojego życia. Przez dziesiątki lat po wojnie obowiązywała fałszywa sowiecka wersja mordu na polskich jeńcach wojennych. Drugiego grudnia uczniowie klas trzecich naszego gimnazjum wzięli udział w spotkaniu z Panią Anną Łakomiec, Prezesem Stowarzyszenia „Kielecka Rodzina Katyńska”. Misją Pani Anny jest ocalenie pamięci i przekazanie historii pomordowanych kolejnym pokoleniom. Jej wuj – kapitan Władysław Kruk został zamordowany przez NKWD w Charkowie. Gimnazjaliści wysłuchali również wspomnień dotyczących wojennych losów członków rodziny Pani Anny, którzy zostali wywiezieni w 1940 r. do Kazachstanu. Obejrzeli fotografie, pamiątki, dokumenty po ludziach, którzy znaleźli się na „nieludzkiej ziemi”. W podręcznikach dzisiejszych gimnazjalistów nie ma historii XX w., dlatego ta lekcja, niezwykła lekcja historii była dla nich tak cenna. Pamięć o Zbrodni Katyńskiej i dążenie do wyjawienia całej prawdy o niej powinny stać się obowiązkiem każdego Polaka.