Tydzień Wychowania

2017-10-01

Wychowanie przez … rapowanie.

   Nowy rok szkolny … nowe wyzwania, nadzieje i zadania dla uczniów, nauczycieli i rodziców.  To poszukiwanie odpowiedzi na pytania  czym jest wychowanie,  jak wychowywać i nauczać , aby być skutecznym.  

   Z pomocą przychodzi nam organizowany co roku Tydzień Wychowania.  W tym roku odbywał się w dniach 10 – 17 września  pod hasłem „ Maryja Wychowawczyni pokoleń”.

   W ramach tego tygodnia uczniowie naszej szkoły  z klas VII oraz II i III gimnazjum wzięli udział w spotkaniu  z   Dobromirem „ Mak „  Makowskim 35 – letnim   raperem , pedagogiem  ulicy, udzielającym  się w kilku fundacjach, autorem  projektu muzycznego „NieBo Rap”. Obecnie jeździ po Polsce z programem antynarkotykowym „Rap Pedagogia” i wykonując utwory o charakterze ewangelizacyjnym opowiada swoją historię, mówi dzieciom i młodzieży, że można żyć lepiej, mają przecież prawo do dobrego życia.

   Dobromir opowiedział naszej młodzieży  wzruszającą historię swojego życia: o rodzicach alkoholikach , o pobytach w domach dziecka i ucieczkach , o kradzieżach, rozbojach, przedawkowaniu narkotyków i rozpaczliwym poszukiwaniu miłości.

    Podczas spotkania , nie wstydząc się łez, mówił o wielkiej sile miłości, która jest sensem naszego życia, a także o konieczności przebaczania. Jest szczęśliwy, że przed śmiercią rodziców zdążył zapewnić ich o swojej miłości, i podziękować za ofiarowane życie.
- Tacie dawali trzy miesiące życia. Po udarze żył jeszcze siedem lat. Zanim umarł, mógł zobaczyć, że już nie jestem chuliganem, uczę się, pracuję, widział mnie nawet w telewizji. Nigdy nie wierzyłem, że pójdę na studia. Maturę zdałem najlepiej w mojej klasie, a potem dostałem się na AWF. Ja, który od małego paliłem papierosy, ćpałem, piłem wódkę, dostałem się na AWF!
Prosił, żeby nie zwlekać z wyrażaniem uczuć, bo czas ucieka. Zachęcał, aby zawierzyć swoje życie Bożej Opatrzności. Patrząc z perspektywy wielu lat, nie ma wątpliwości, że Pan Bóg nieustannie przy nim czuwał i chronił przed dramatem, do którego zmierzał. Stawiał na jego drodze ludzi, którzy udzielili mu pomocy.
– Bóg działa w przypadkach, aby poruszyć ludzkie serce. Człowiek jest tak zatwardziały, że nie chce dostrzegać rzeczy, które Pan Bóg dla niego zdziałał. Coraz szybsze tempo życia sprawia, że nie zastanawiamy się nad sensem naszej egzystencji, jej ostatecznym celem. Życie przecieka nam przez palce.
     Być może świadectwo, którym podzielił się Dobromir „Mak” Makowski skłoni młodzież do refleksji nad własnym życiem, nad jego niepowtarzalnością i kruchością  a także  odpowiedzialnością za ten dar ofiarowany nam przez Boga i rodziców.

  Fot. nr 9889 -

Data wprowadzenia 2017-10-01 18:42:37, ilość odsłon 741
skup aut gdynia
dieta pudełkowa Kielce
listwa maskująca karnisz

dobre wino kraków